Benzer Shaft - pomocy.

Wczoraj chciałem wyregulować zawory w moim benzerze. Nie chciało mi się patrzeć przez tą dziurkę i kręcić kopajką więc zdjąłem pokrywę z magneto i obracałem magneto. Złapałem pozycję T i wyregulowałem zawory. Na zębatce w głowicy rozrząd również był OK. Do pokrywy magneto miałem przymocowany iskorownik. Kiedy założyłem pokrywę motor już nie chciał odpalić. Sprawdzałem wszystko. Iskra na świecy jest, zawory chodzą normalnie, wszystkie kable są podłączone dobrze, rozrząd również jest dobry. Jednak kiedy włączam rozrusznik słychać tylko takie bzzzz jak by się nacisnęło rozrusznik na odpalonym motorze, ale silnik nie kręci. Próbowałem "z kopa" ale kopajka chodzi lekko a silnik nie kręci. Zdjąłem siedzenie, i podczas kręcenia rozrusznikiem słychać takie "cykanie" z tego jakby walca obok akumulatora. A sama część śmierdzi spalenizną. Co mogło się zepsuć?

Sprawdziłem, ta część to przkaźnik rozrusznika. Ale nie wiem czemu, wszystko ma, iskrę, tłok się rusza ale nie słychać odpalania mieszanki. Próbowałem rozpalić na pych i też się nie da.

brak masy podejrzewam. sprawdz w okolicy wentulatorka. tam dochodza kable z rozrusznika i jescze czegos /dokladnie nie pamietam/ i sa podlaczone do ramy skutera. jesli sa derwane to rozusznik nie zaskoczy

Masa jest podpięta. Podejrzewam świece, bo niektórzy mówią że jak jest iskra poza cylindrem to nie znaczy że będzie zapalać mieszankę. Wszystko działa poprawnie tylko nie ma zapłonu w środku. Zaraz kupię świecę i sprawdzę. Poza tym po każdej próbie odpalenia, świeca jest kompletnie mokra. Więc to chyba tu leży problem.