Barton Pony - Uzywany chinski 4t

Witam wszystkich! Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale jeszcze jestem w anglii, jesli moderator moze niech poprawi.

Jestem Bartek, mam 14 lat i szukam skutera taniego i ktorym dojade np. na basen czy gdzies do sklepu albo sobie pojezdze.

Nie mysle o zadnych wyscigach ani stuntach, zeby jezdzil.

I znalazlem takie cos:
http://moto.allegro.pl/skuter-barton-pony-i1715175843.html

Jade go jeszcze obejrzec, ale wg. mnie jak na 2 lata, 4 tys km to nie duzo , a skuter nie wyglada na zniszczonego. Jedynie chce go przemalowac.

Myslicie ze da rade poprostu do jazdy?

Pozdrawiam!

ja bym go kupił jak nie masz duzych wymogów

4000tys. to nie jest mało, ale może dla samochodu, albo markowego skutera. Na twoim miejscu, jeżeli masz jeszcze 400-500zł kupił bym nowego zipp'a basic'a normalnie, nie w markecie, tylko w salonie zipp'a. Kosztował on chyba 1577zł, a to jest ta sama buda co ten i reszta chyba też.

Ryglos ma rację.Lepiej dorzucić 500 zł na nowy skuterek.Masz pewność, że nic się z tym skuterkiem nie działo i dostajesz albo roczną albo dwuletnią gwarancję !!!

A dostalbym gdzies Zipp'a Basic'a do 1900 zl?

Na allegro od 1999zł. W normalnym salonie zipp kosztował 1577zł. Mój kolega nawet nie cały miesiąc temu sobie go kupił, także idzie go dostać.

Hmm no to wydaje sie bardziej kuszace, tym bardziej ze wczoraj dostalem 100 funtow na urodziny czyli na nasze ok 450 zl w zaokragleniu. Mam juz swoich 700 zl, wiec pojade jednak do salonu poogladac. Mam ich obok siebie 3 lub 4.

No to nie ma się co zastanawiać ;)

Tylko pytanie czy to U CIEBIE nie byla taka promocja.
Mam nadzieje, ze do 1900 go dostane.

Uwaga , przepraszam za powojny post, ale moze cos takiego by mi sie oplacalo?:
http://otomoto.pl/simson-inny-M2727064.html

Cene moze starguje do 2000,a jak nie to i tak fajnie.
Podoba mi sie, i mysle ze z 60 wycisnie?
I czy nie rozpadnie sie?

Pozdrawiam

G0L14T napisał:

Tylko pytanie czy to U CIEBIE nie byla taka promocja.
Mam nadzieje, ze do 1900 go dostane.

Ta promocja była u mnie w mieście w oby dwu salonach zippa. Jeśli chcesz wiedzieć to skutery z każdym rokiem tanieją. Na początku ten skuter dużo drożej kosztował, ale to rocznik 2009, także co roku muszą spuszczać cenę, żeby wyprzedać.

G0L14T napisał:

Uwaga , przepraszam za powojny post, ale moze cos takiego by mi sie oplacalo?:
http://otomoto.pl/simson-inny-M2727064.html
Cene moze starguje do 2000,a jak nie to i tak fajnie.
Podoba mi sie, i mysle ze z 60 wycisnie?
I czy nie rozpadnie sie?
Pozdrawiam

Czy ja wiem czy by się opłacało? No powiem tak. Te simsonowskie maszyny były bardzo porządnie wykonane. Mimo, że wiekowe, to wykonane może i nawet lepiej niż niejeden markowy skuter. Tak było na tamte czasy. Dzisiaj simsony po prostu wypadły z mody, a poza tym się ich nie produkuje. Taki simson jest dla kogoś kto będzie przy nim robił. Zależy jaki tam jest przebieg. Na odległość nie jestem w stanie ocenić czy się opłaca. Przy kupnie pierwszego skutera, również nie wiedziałem zbyt dużo o skuterach. Też szukałem czegoś taniego, byle jeździło. Pierwszy raz jak pojechałem z tatą bo skuter do miejscowości oddalonej o około 80km, okazało się, że skuter był w trochę innym stanie niż opisywał właściciel. Normalnie paranoja. Niby wszystko ok, a tu tak: pasek piszczał tak, że cholery szło dostać, skuter jechał max 35km/h, hamulec tylni bębnowy był do wymiany, a to tyle roboty, trzeba pół skutera rozbierać, miał takie luzy z przodu, że to było niebezpieczne tym jeździć, mój tato wziął za to przednie koło i normalnie wszystko latało. A skuter był świeżo po przeglądzie! Ciekawe kto mu go podbił, chyba znajomy za flaszke, bo innego wyjścia nie było. Ten skuter wręcz zagrażał mnie i innym uczestnikom na drodze! Dlatego trzeba uważać. I małbym za niego dać 1100zł. W końcu, jak z tamtąd wracaliśmy, to mój tato powiedział, że mi dołoży 2000zł i już mi na drugi dzień kupi nowy skuter, prosto z salonu, bo tak to by miał przy nim cały czas robotę w garażu, a tak to przynajmniej będzie miał spokój ;) Dowiedz się ile on ma przejechane. Chociaż i tak pewnie cofany licznik. Jakbym miał do wyboru, to bym brał nowy skuter.

To prawda ale odwrotnie stało się z incą street im więcej ludzi ją kupiło to cena w porównaniu do zeszłego roku poszła w górę blisko 300zł

Tak, zipp basic, kingway barracuda i kingway martinelli też podrożały na allegro. Wiem, bo te skutery były naprawdę wystawiane za śmieszne pieniądze, a były znacznie więcej warte, niż tak jak barracuda, albo martinelli, dość dobre konstrukcje po 1999zł. A teraz pozostały ostatnie sztuki, a Ci którzy je mają sobie je cenią.

Jeszcze jedno: Wtedy Kingway Barracuda nowy kosztował 1999zł, pod koniec sezonu, a teraz używane są w cenach 2000, 2200, 2300zł! Albo ostatnio martinelli widziałem za 2499zł używany.

Okazalo sie ze simka sprzedaje kumpel kumpla ;X
Pisalem z nim i predkosc max 75 km (dla mnie ok)
Przebieg nie wiem jeszcze.

Moja rada jest taka abyś dał sobie spokój z kupowaniem używanego chińczyka. Wydaje mi się że lepszym rozwiązaniem będzie zakup nowego skutera z marketu niż używanego chińczyka.

Kapuchon, On już o tm nie myśli, teraz chce sobie simsonka sprawić ;) I nie wie, czy Simson, czy nowy chińczyk.

Simoson, za dobrego simsona trzeba zabulić jak za basse z marketu :)

Cena tego to 2050 , gdyz koles wczoraj przedluzyl ubezpieczenie w PZU za 60 zl.

Podoba mi sie i jestem za tym zeby go kupic, czy myslicie ze bedzie lepszy niz router bassa i inne chinskie gowienka?