APRILIA RS 50 1995 Kopci i odpala tylko na ssaniu - od razu wskakuje na obroty.

Witam, napiszę wszystko po kolei co dolega mojej aprili.
Jakies 3 dni temu wyskoczyła mi kontrolka aby dolac oleju do dozownika, udalem sie na orlen kupiłem Platinium 2T Syntetic.
Dołałem, nie chciał odpalic i musialem pchać z 5-10 min na pycha aby ruszył i od tego momentu zaczął ostro dymić na biało
Następnego dnia już w ogole nie chciał odpalic, wyregulowałem gaźnik wyczyściłem dysze, sprawdziłem kolor swiecy i jest taki jaki powinien być czyli kawowy. Odpala z rozrusznika od razu, i wskakuje sam na maxymalne obroty nastepnie ssanie sie wylacza i motor gaśnie.Co moze byc przyczyną? Może jakies lewe potwietrze?

może nadmiar oleju w mieszance, przytkana dysza główna lub coś w tym stylu. Tak na pierwszy ogień to gaźnik do przeglądu i regulacji.
A co to oznacza że odpalasz i wskakuje sam na maksymalne obroty... to znaczy zapalasz i się wkręca na 9000 tak jakbyś jechał maksem?

Wombat napisał:

może nadmiar oleju w mieszance, przytkana dysza główna lub coś w tym stylu. Tak na pierwszy ogień to gaźnik do przeglądu i regulacji.
A co to oznacza że odpalasz i wskakuje sam na maksymalne obroty... to znaczy zapalasz i się wkręca na 9000 tak jakbyś jechał maksem?

Czy nadmiar nie wiem ponieważ mam dozownik.
Tak, od razu wskakuje na 9 tyś pochodzi tak i podymi przez 10 sek i gaśnie.

czyli skąd ciągnie na to powietrze. nie masz zablokowanej w pozycji otwartej przepustnicy?

Nie mam, moze to wina oleju? Bo zalalem 2t Platnium syntetyk?

żeby wejść na takie obroty silnik potrzebuje od groma powietrza. Może poszukaj nieszczelności