Witam
z dobry rok temu zakupiłem wyżej opisany model czyli Aprilia Rally 50AC. po jakimś miesiącu jazdy (wcześniej nie mogłem ze względu na brak rejestracji, ponieważ skuter został sprowadzony) miałem wypadek w skutek, którego wykrzywiłem kierownicę. Sam skuter przezimował w garażu, a jeszcze przed zimą regularnie go odpalałem i jeździł w sumie normalnie (filtr powietrza był zabrudzony w skutek wypadku i silnik "dusił" się ). Po zimie od kilku dni staram się odpalić go ponownie a on ani rusz. Naładowałem Akumulator, spuściłem paliwo z baku i nalałem nowego, iskra była, a on dalej nie chce odpalić tylko po prostu ani rusz. Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć czy to wina wypadku ? Czy rozrusznik padł (na kopke też próbowałem)? Jeśli tak to co mogę zrobić, aby moja ukochana znowu zaczęła normanie jeździć?