Czy odblokowany przejdzie przegląd? Dlaczego skuter gaśnie? Po co wałek wyrównawczy? #26 Social Jednoślad.pl

Dziś we wtorkowym Socialu Jednoślad.pl kolejne pytania, które przesyłacie na social@jednoślad.pl i zamieszczacie w komentarzach poniżej. Wyjaśniamy czy odblokowany przejdzie przegląd, jak jest z pętlami indykcyjnymi w sygnalizacji świetlej i po co wałek wyrównawczy w motocyklu?

A oto Wasze wybrane listy:

Jacek: Cześć Leszku, Ciekawy jestem, czy spotkałeś się z problemem, jaki mnie spotyka. Otóż ostatnio często wracam do domu moim skuterem (Suzuki Address 110) do domu późnym wieczorem, gdy ruch w okolicy jest minimalny. Trafiam na skrzyżowanie gdzie są zamontowane czujniki, które włączają światło zielone dla mojego kierunku jazdy dopiero w przypadku wykrycia oczekującego pojazdu. Niestety, moja maszyna (i ja razem z nią) jest przez nie ignorowana. Zdarza mi się, że muszę czekać przez dobrych kilka minut aż pojawi się jakiś samochód i dopiero wtedy włącza się zielone. W związku z tym muszę kombinować tak, aby feralne skrzyżowanie przejeżdżać “z głównym nurtem”. Druga opcja to jazda na czerwonym, ale wątpię czy mogę liczyć na wyrozumiałość drogówki.

Matix N: Jade moim skuterem i on mi gaśnie nie wiem o co chodzi co może być przyczyną?

Kamil: Czy jeżeli ściągne blokady w skuterze. to przejdzie przegląd!??

Tom32: Jak to jest u Was z docieraniem, często widzę jak jeździcie nowymi motocyklami i sprawdzacie osiągi. Dlaczego nie docieracie jak należy?

MichałOffroad: Co daje właściwie wałek wyrównawczy, którym wszyscy producenci się tak wszystkim chwalą?

ENCE3: Zaapelujcie proszę Was, żeby motocykliści sprawdzali żarówki. Już któryś raz mijam ludzi co mają popalony tył i ich nie widać!!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

3 opinii

  1. Wracając do owadów.
    Adam i Jamie, z Pogromców Mitów, zrobili doświadczenie z motocyklem rozpędzonym do 130 km/h i owadem uderzającym w płytę tensometryczną. Wynik?

    4, słownie, cztery kilogramy. Ma prawo zaboleć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button