Bo filtr paliwa był za drogi…: Kradzież

Do dziś dnia nie mogę wyjść z podziwu… Siedzieć tyle czasu i dłubać przy skuterze po to, aby ukraść filtr paliwa za 7 PLN. Tak, szanowni państwo, ze skutera na strzeżonym, zamkniętym osiedlu ktoś pokusił się właśnie o tę część. Jakie było moje zaskoczenie…:

Jak co dzień rano poszedłem na poziomowy parking zlokalizowany nieopodal mojego bloku. Na kompletnym luzie odpaliłem skuter, papierosa, odłożyłem kask. Po chwili dostrzegłem, że stoję w kałuży rozlanego paliwa! Tak, po uruchomieniu silnika paliwo zaczęło wypływać zewsząd strumieniami. Spanikowałem i wyłączyłem skuter. Pomyślałem, że pewnie w paliwie było trochę wody i gaźnik najnormalniej w świecie zamarzł. Nie miałem czasu tego teraz sprawdzać – śpieszyło mi się do pracy. W międzyczasie zadzwoniłem do serwisu, aby się upewnić, czy obowiązuje mnie gwarancja door-to-door. Miły pan zasugerował, abym dokładnie sprawdził przewody paliwowe, czy coś się przypadkiem nie wypięło. Powiedziałem, że jak tylko wrócę z pracy to sprawdzę i zadzwonię. Nie ukrywam – mam dwie lewe ręce do mechaniki, ale sprawdzić nie zaszkodzi. Wcześniej zapytałem Was o zdanie na naszym forum. Będę w stanie ocenić, czy jestem w stanie naprawić to, co się ew. uszkodziło, rozłączyło, pękło…

Taki fitr paliwa to spory wydatek: Całe 7 PLN
Taki fitr paliwa to spory wydatek: Całe 7 PLN

Wieczorem wziąłem zatem latarkę, jakiś śrubokręt, obcęgi i poszedłem walczyć z maszyną. Po kilku sekundach już wiedziałem, że “czegoś tu do jasnej Anielki brakuje!”. Nie ma filtra paliwa. Pierwsze co pomyślałem sobie, że pewnie się sam odczepił po drodze. Jednak po chwili namysłu doszedłem, że to mało prawdopodobne, żeby jednocześnie z dwóch końcówek filtr sam się zerwał. Po drugie w czasie ostatniej jazdy już paliwo zaczęłoby się lać. Przyjrzałem się jeszcze wnikliwiej temu fragmentowi układu paliwowego. Były tam ślady najprawdopodobniej kombinerek – zaczepy zostały bardzo ładnie odkręcone.
Byłem w naprawdę dużym szoku. Zwłaszcza po powrocie do domu, sprawdziłem ile wart jest taki filtr. 7 PLN! Zadzwoniłem na policję. Miły pan poinformował mnie, że mógłby przyjąć ode mnie zgłoszenie dopiero jakby wybuchł mi bak paliwa… Pozostawiam bez komentarza.

Aż strach pomyśleć co by się mogło stać, jakbym odpalił i od razu wyruszył w trasę. Dojechałbym?

Inne publikacje na ten temat:

4 opinii

  1. Niestety sporo jest idiotów na ulicach. Jedni kradną filtry, inni bawią się przełącznikami, jeszcze inni zakładają butelki na klamki – nic się z tym nie zrobi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button