5 zasad, których przestrzeganie pomoże ci uniknąć wypadku na motocyklu

Motocykl to emocje, to radość z jazdy, to przyjemność. Jednak by jeździć bezpiecznie musimy się skupić na jeździe i tylko na niej. Myśleć za kierownicą, przewidywać zagrożenia i nie dać się ponieść euforii. Oto 5 zasad, których przestrzeganie zapewni ci bezwypadkowy sezon.

Dostosuj prędkość

Nie chodzi o to, żeby nigdy nie odkręcać. Po co ci motocykl, który ma 80 koni, jeżeli wykorzystujesz tylko 30? To nawet niezdrowo dla silnika. Są miejsca, w których możesz sobie polecieć szybciej – np. autostrada lub droga ekspresowa. Ale miasto, albo wąska jednopasmowa szosa, nie jest dobrym pomysłem na odkręcanie gazu. Zbyt wiele zmiennych, czynników nie do przewidzenia, zbyt mały margines błędu. Jedziesz w ruchu miejskim? Jedź spokojnie.

Co z tego, że masz pierwszeństwo

Dojeżdżasz do skrzyżowania, masz zielone światło – zwolnij. Tak, zwolnij. Nie musisz panicznie hamować, powodując zagrożenie w ruchu, ale odpuść gaz i skup się na drodze poprzecznej. Czy aby na pewno któreś z aut nie będzie chciało ruszyć? Przelatywanie pełnym ogniem przez skrzyżowanie zawsze jest błędem.

Obserwuj

Motocyklista to radar. Radar, który monituje całą swoją najbliższą okolicę w poszukiwaniu potencjalnych zagrożeń. Jedziesz na motocyklu, więc obserwujesz wnikliwie swoje otoczenie, wszystko co przed tobą i obok ciebie. Jeżeli twój wewnętrzny instynkt podpowie ci cokolwiek, reaguj od razu. Zaufaj sobie, naucz się przewidywać, naucz się widzieć, naucz się reagować.

W życiu jak w grze

Jazda na motocyklu czy skuterze wraz z innymi użytkownikami drogi to gra, której stawką jest twoje zdrowie, a nawet życie. Zdrowia może i masz trochę, ale życie masz tylko jedno. Traktuj innych użytkowników drogi jak najbardziej złośliwe istoty. Poltergeisty, które chcą zrobić ci krzywdę. Jeżeli auto jedzie prosto i nie sygnalizuje zamiaru zmiany pasa, ty załóż, że taka rzecz może mieć miejsce. Wszyscy polują na ciebie, jesteś zwierzyną łowną – takie myślenie pozwoli ci przetrwać.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Droga jaka jest każdy widzi

Zagrożeniem dla ciebie nie są tylko inni użytkownicy drogi, zagrożeniem jest też sama droga, więc bacznie ją obserwuj. To, co możesz pominąć jadąc samochodem, na motocyklu może spowodować groźny w skutkach upadek. Rozsypany piach, rozlany olej, płyn chłodzący czy po prostu mokry lub wyślizgany w danym miejscu asfalt, głęboka dziura, wystająca studzienka, biały pas w czasie deszczu, wszystko to przeszkody, na których nie możesz się złożyć w zakręt, nie możesz odkręcić gazu, ani mocniej zahamować. Jeżeli możesz, nie wjeżdżaj na brudny asfalt, omijaj przeszkody, nie jedź po białych pasach – nie tylko w deszczu – farba jest dużo mniej przyczepna od asfaltu w każdych warunkach.

Michał Brzozowski

Motocyklami jeżdżę od 2000 roku. Choć przez lata pojawiały się kolejne pasje i zainteresowania, to jednak jednoślady z silnikiem zawsze opierały się nowościom i w moim sercu do tej pory mają pierwszeństwo. Obecnie reprezentuję barwy Szybkiej Turystyki (CBR1100XX) na zmianę z Supermoto i Enduro (DRZ450E SM).

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button