Rząd planuje znieść margines 10 kilometrów na godzinę przy pomiarach dokonywanych przez fotoradary. Może to oznaczać, że kierowca dostanie mandat za przekroczenie prędkości nawet o 1 km/h. Włodzimierz Zientarski uważa, tak częste zmiany przepisów za absurdalne.
Dotychczasowa tolerancja 10 km/h wynika z ustawień licznika samochodu czy błędu pomiaru. Z drugiej strony nierzadko zachęca kierowców do dodawania prędkości. Jednak dziennikarz motoryzacyjny Włodzimierz Zientarski zwraca uwagę na zupełnie inną kwestię. Jego zdaniem tak częste zmiany przepisów ruchu drogowego jak możemy to obserwować w Polsce są pewnego rodzaju paranoją. W jego ocenie stan naszych przepisów to nie jest nawet średniowiecze, ale wręcz epoka kamienia łupanego.
Śledź nas
