Szaleństwo, brawura i brak odpowiedzialności. Tak można w skrócie nazwać zachowanie motocyklisty, który na bocznej ulicy próbował moc swojej maszyny. Skończyło się uderzeniem w tył zaparkowanego samochodu. Jak sprawa skończy się dla kierowcy jednośladu – jeszcze nie wiadomo.
Motocykl z dużą prędkością wjechał w tył samochodu osobowego zaparkowanego na ul. Fabrycznej na warszawskim Powiślu. Jak podaje portal tvnwarszawa.pl, wypadek motocykla na Powiślu miał miejsce w środę ok. godz. 17. Motocyklista w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Funkcjonariusze badają, jak doszło do wypadku. Szczególne wątpliwości budzi fakt, jak motocykliście udało się rozwinąć dużą prędkość na odcinku ul. Fabrycznej. Ta bowiem jest ulicą ślepą. Oznacza to, że najprawdopodobniej kierowca testował swoją maszynę lub po prostu popisywał się przed znajomymi.
fot.: Raport na gorąco